Zwycięstwo po ciężkim meczu.
W kilku zdaniach o meczu:
Pierwsze 30 minut spotkania to zdecydowanie lepsza gra przyjezdnych. Kontrolowali oni poczynania boiskowe i tworzyli sytuacje, po których zespół musiał ratować Kamil Filip, dzięki niemu utrzymywał sie bezbramkowy remis. Z naszej strony trochę brakowało pomysłu na grę, która opierała się głównie na próbach wykorzystania szybkości naszych skrzydłowych poprzez długie piłki co jednak nie przynosiło rezultatów. Najdogodniejszą sytuacje do zdobycia dla nas bramki miał Hubert Glazar, który najpierw trafił w słupek, a później jego dobitkę obronił bramkarz. W 35 minucie zostaliśmy na boisku bez nominalnego bramkarza, bowiem kontuzji mięśnia po zderzeniu z przeciwnikiem nabawił się Kamil Filip, którego zastąpił grający w pomocy Maciej Błyskal. Co ciekawe od tego momentu obraz gry zupełnie się zmienił. To my zaczęliśmy przejmować inicjatywę i prowadzić grę na połowie przeciwnika. Mimo to do przerwy 0:0.
Po przerwie gra była dosyć wyrównana. Nie było typowych "setek" po żadnej ze stron. Od około 60 minuty goście grali w 10, ponieważ jeden z ich zawodników musiał opuścić boisko z przyczyn osobistych. Cisy nie mieli zawodników rezerwowych zatem tę przewagę należało bez względnie wykorzystać. Udało się to w 66 minucie gdy wykorzystaliśmy zbyt krótkie wybicie bramkarza i stratę pomocnika LKSu. Sławek Dudek wyprowadził akcję lewą stroną, dograł do Kuby Pilszaka który oddał strzał. Bramkarz zdołał odbić futbolówkę jednak Adrian Kuczma był w dobry miejscu i prawa nogą dobił strzał. W samej końcówce rywala dobił Mateusz Czupski, który w sytuacji sam na sam uderzył obok bramkarza.
Na prawdę warto pochwalić naszych juniorów za ten mecz. Pomimo braków kadrowych i urazów w trakcie tej rywalizacji zagrali ambitnie. Nie był to może nasz najlepszy pojedynek pod względem "gry w piłkę" natomiast jeśli chodzi o zaangażowanie zespołu w spotkanie - zdecydowanie duży plus. Zagraliśmy na zero z tyłu za co należy pochwalić naszych bramkarzy i defensorów w tych zawodach. Kamil swoimi interwencjami przed kontuzją utrzymał 0:0, natomiast Maciek dał bardzo dobrą zmianę. Koledzy z pola robili co mogli aby nie miał wiele pracy, lecz kiedy była potrzeba Maciek dawał pewność kolegom z zespołu pewnym chwytem piłki w kilku sytuacjach. Cieszy również gra zmienników, którzy zagrali bardzo solidnie.
Brawa dla zespołu za postawę i oby tak dalej!
Treningi w poniedziałek (24.05.) 18:00 i w piątek (28.05.) z seniorami 18:30.
W sobotę mamy pauzę, a za 2 tygodnie gramy z Płomieniem Zmiennica na wyjeździe.
Juniorzy uprawnieni do gry w seniorach: mecze w środę z Haczowem i niedziela z Lubatówką.
Bramki ze spotkania:
Górnik Grabownica - Cisy Jabłonica Polska // wideo